Forum www.bolchil.fora.pl Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Ciemny wodospad

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.bolchil.fora.pl Strona Główna -> Wodospad
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Kagami
Dorosły



Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:51, 05 Wrz 2010 Temat postu:

Nagle gepardzica zmieniła swą postać na ludzką. - Miło mi. - Powiedziała z uśmiechem przymykającym oczy. Pogłaskała dużego gryfa po szyi, wiedziała że może nie powinna. Ale świat jest pełen niespodzianek. Czyż nie? A ona po to właśnie znalazła się tutaj, żeby zażyć nowych wrażeń.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexis
Nastolatek



Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:55, 05 Wrz 2010 Temat postu:

Alexis nadal siedziała na głowie gryfa, ciekawie było oglądać jak dwa różne zwierzęta się ze sobą porozumiewają. Dziewczyna wstała, całe stopy były teraz pod piórami gryfa, wychyliła się trochę żeby zobaczyć co gepadzica napisała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cody
Dorosły



Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:56, 05 Wrz 2010 Temat postu:

Gryf odskoczył narowiście o jakieś dwa duże kroki. Ta zmiana postaci wybiła go z tropu. Ale cóż się dziwić. Świat jest pełen niespodzianek. Pierwszy raz od dłuższego czasu ktoś obdarzył go dotykiem. Zapomniał nawet co on daje. Lecz zachował dystans, by w razie czego mieć pole na manewr. Spojrzał uważnie na dziewczynę i zaskrzeczał cicho.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alexis
Nastolatek



Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:00, 05 Wrz 2010 Temat postu:

Alexis zeskoczyła z głowy gryfa, po drodze do ziemi rozkładając szkrzydła. Zrobiła szybki manewr żeby ominąć zderzenia z ziemią, i poleciała na ramie Kagami - Mi też miło... - Powiedziała jej prosto do ucha - Ja jestem tą wróżką z głowy gryfa - dodała i usiadła na jej ramieniu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cody
Dorosły



Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:09, 05 Wrz 2010 Temat postu:

Śledził wzrokiem lecącą fruwajkę. Dopiero teraz zdając sobie w pełni sprawę, iż podczas tych jego zachowań musiał nieźle wytrzepać małą istotę. To wprawiło go w lekko zabawny humor. zaskrzeczał głośno na obie panie w wyrazie śmiechu, lub tym podobnemu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kagami
Dorosły



Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:39, 05 Wrz 2010 Temat postu:

-Oo... Jestem Kagami. - Powiedziała do małej wróżki, która teraz siedziała jej na ramieniu. Potem jej wzrok przeniósł się na Cody'ego. - Przepraszam Cię... Nie chciałam, nie wiedziałam, że tak zareagujesz. Nie powinnam, jeszcze raz przepraszam. - Powiedziała do wielkiego stworzenia. Spuściła wzrok w ziemię i kopnęła kamień. Co wyglądało jak dziecko, które zrobiło coś czego nie powinno i żałuje nie wiedząc co powiedzieć.

Ja będę jutro jakoś około 15 i około 17. Jak na razie muszę spadać. Dobranoc ;3


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kagami dnia Nie 21:40, 05 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eduardo Elric
Nastolatek



Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:02, 05 Wrz 2010 Temat postu:

Ed przysnął sobie. Obudził się i rozejrzenie znów grało rolę. Spojrzał na wszystkich. Zeszedł z drzewa i uśmiechnął się do Kagami. Wiaterek podnosił liście. Cisza była wielka. Ed usiadł pod wielką wierzbą płaczącą. Liany go przykrywały.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cody
Dorosły



Dołączył: 04 Wrz 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:00, 06 Wrz 2010 Temat postu:

Spojrzał na Kagami i odwrócił łeb. Zaczął nerwowo machać skrzydłami, co symbolizowało zamyślenie. Dało się od niego słyszeć cichy odgłos podobny dźwiękowo do wilczego pomrukiwania. Po chwili spuścił łeb na wysokość dłoni dziewczyny. Przez chwilę stał jednak zaraz zrobił kilka kroków w przód. Przytknął głowę do dłoni. Chyba jasne było co oznacza to zachowanie. Gryf zaskrzeczał dość głośno.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kagami
Dorosły



Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:48, 06 Wrz 2010 Temat postu:

Podniosła wzrok z ziemi i obserwowała zachowanie gryfa. Nie ruszała się zbytnio z miejsca wiedząc, że mała wróżka siedzi jej na ramieniu. Cóż... Rękę nadal miała wystawioną do przodu, ponieważ jej wcześniej nie opuściła. Gdy gryf przyłożył głowę do jej dłoni ta pogłaskała go z uśmiechem na ustach i przymknęła oczy.

Dobra ja będę po 16. ; ]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinra
Dorosły



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:00, 06 Wrz 2010 Temat postu:

Zerknęła na obecnych i założyła płaszcz, a po chwili dotknęła skroni. Kiwnęła głową Kagami i wskoczyła na drzewo. Wdrapywała się wyżej, aż w końcu była na ostatniej gałęzi, która zdołałaby ją udźwignąć. Zeskoczyła z niej w las i bezszelestnie odeszła z tych terenów. Po chwili już jej tu nie było.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eduardo Elric
Nastolatek



Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:44, 09 Wrz 2010 Temat postu:

Ed wstał wesoło i obdarzył Kagami miłym spojrzeniem. Na ziemi jego czerwony paszcz. Podniósł go i założył. Spojrzał na wszystkich i zaczął pomału wychodzić. Zauważył jakiegoś wielkiego czarnego z czerwonymi oczami niedźwiedzia. Podbiegł do niego i zaczął się z nim bić. Ed kilka razy został rzucany o o drzewo. Był już bardzo ranny. Wziął jakiś ostry i długi patyk. Biegł z nim do zwierzyny. Niedźwiedź zginął, ale Ed też prawie. Krwawił bardzo mocno. Zemdlał jego upadek był głośny. Po chwili wstał. Jego prawa ręka była przecięta w z dłuż, ale nie na wylot. Jednak krwawiła. Szedł chwiejnym krokiem pod drzewo żeby usiąść. Gdy siedział zamknął oczy. Krew ciekła po ręce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinra
Dorosły



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:03, 09 Wrz 2010 Temat postu:

Żałosne. Świat taki piękny i pełen barw przeszkadzał jej w rozmyślaniach i nawet tu nie było jej dobrze. Najzabawniejsze w tym wszystkim było to, że ci, którzy wszędzie szukają dobra, widzą tylko zło, a ci, którzy nie chcą go widzieć i go nie szukają, widzą je. Uśmiechnęła się do siebie, a po chwili poczuła silny zapach krwi. Zeskoczyła z drzewa i zrobiła z niedźwiedzia zwykły wodopój. Gdy wypiła krew wróciło w nią życie, lecz nadal była sobą. Szczęśliwa i pełna życia Shinra? Dobre sobie! Ona nigdy się już nie zmieni. Zlizała krew z warg i wybiegła z tego miejsca. Robiło się już tłoczno.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seele
Duch



Dołączył: 09 Wrz 2010
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:02, 09 Wrz 2010 Temat postu:

Seele przyszła powoli, nie wiedziała, co myśleć o obecnych tutaj. Widziała ich pierwszy raz. Miała straszne myśli po opuszczeniu swojego dawnego domu, ale stała spokojnie. Nie chciała zwracać na siebie uwagi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kagami
Dorosły



Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:20, 09 Wrz 2010 Temat postu:

Kagami została właśnie oderwana od zamyślenia. Potrząsnęła lekko głową i zamrugała parę razy oczami. Rozejrzała się dookoła, lecz nic nie widziała, nic nie słyszała. Śniła? A może coś się jej stało? Umarła ?! Nie to nie mogło być tak... Byłoby inaczej, a było zwyczajnie. Spojrzała na Cody'ego. Uśmiechnęła się do niego miło i jeszcze raz go pogłaskała kawałek nad dziobem. - Ja będę spadać. Na pewno się jeszcze zobaczymy. - Powiedziała. Delikatnie wzięła do ręki wróżkę i położyła ją na głowie gryfa. Kiwnęła im jeszcze ręką i wpatrzona w ziemię wybiegła stąd jak najszybciej umiała. Przez pośpiech nawet nie zauważyła, że Eduardowi się coś stało.

z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eduardo Elric
Nastolatek



Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:34, 09 Wrz 2010 Temat postu:

Ec rozejrzał się wesoło, a potem wstał. Ręka bardzo bolała. Skrzywił się. Pomału szedł do wyjścia. Jego kroki były chwiejne. Krew kapała na ziemię z jego ręki. Kap, kap, kap. Spojrzał przed siebie. Miał coraz mniej krwi. Był coraz słabszy. Potem już go tutaj nie było. Rozpłynął się, czy zniknął tak po prostu? Nie, a skąd. Po prostu wyszedł. Znikł za drzewami ponieważ tam już nie sięgał wzrok. ,,Do widzenia tutejsza kraino. Mnie już tutaj nie ma".

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.bolchil.fora.pl Strona Główna -> Wodospad Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 6 z 7


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin