Ciemny wodospad

Kagami

-Lisołak... Ciekawa nazwa. To ja bym była Gepardakiem. - Gdy doszło do niej co powiedziała zaśmiała się krótko. - Miło mi w takim razie. - Powiedziała z uśmiechem. - Ja Ciebie też... Ale nie ma w tym nic dziwnego. - Wyjęła nogi z wody, założyła skarpety i buty, po czym jej ciało, a raczej ona zaczęła się zmieniać w geparda. To był pierwszy wypadek, w którym zmienić się przy kimś nie musiała ale zrobiła to z własnej woli. Podeszła do drzewa na którym siedziała Shinra. Położyła się pod nim na brzuchu, wystawiła łapy do przodu i machała ogonem.

Shinra

Zerknęła na Kagami. Więc zmieniała się w geparda. Shinra zeskoczyła z drzewa i kucnęła przy gepardzie.
- Masz jakąś specjalną zdolność? Ja mogę z jednej chwili zmieniać wygląd. Nie mogę zmienić gatunku, ale człowiekiem, lub lisołakiem mogę być. Czasem mi nie wyjdzie i człowiek ma lisie uczy, lub ogon. Czasem mogę mieć tylko jedno ucho lisie, albo sierść na ołowie twarzy. - Powiedziała uśmiechając się lekko. Dotknęła skroni, a od końców jej palców zaczęło być delikatne światełko, które rozeszło się po całym ciele falą, za która ciało wyglądało inaczej. W końcu światło zniknęło, a ona obejrzała się dokładnie.

Raven

Przysłuchiwałem sie rozmowie dziewczyn z uwagą,poprawiałem co jakiś czas kapelusz aby nie odsłonił moich ślepi.Spojżałem na Shinre z uśmiechniętą połówką pyska.

Shinra

Zerknęła na niego. Zdolność to nie była. Każdy w krainie mógł się zmienić. Dopiero tera się zorientowała. Może to coś innego. Raven znowu to robił. Zachowywał się jak onna-tarashi. Nie lubiła takich zachowań. Już na niego nie patrząc wskoczyła znów na gałąź i obserwowała uważnie wodę. Zamachała nogami i zerknęła na geparda.

Alexis

Wróżka spokojnie wleciała i przeleciała pod wodospadem. Zauważyła dziewczyne która siedziała na jednym z pobliskich drzew. Podleciała do niej, i stanęła na gałęzi przy jej głowie.

Shinra

Nie zdejmując kaptura podniosła wzrok. Dzieciaki. Drgnęła niezauważalnie i rozejrzała się dookoła.
- Czego? - Spytała patrząc na nią spod kaptura. Chwyciła za jeden z liści i nieświadomie rozerwała go na strzępy, które poleciały z wiatrem i opadły powoli na wodę. O dziwo, woda w wodospadzie wciągnęła nawet lekkie strzępki. Opadły na dno jeziorka i już ich nie było widać.

Raven

//Moge strzelać?Yuki?Niejaka czapka Kay'i? :3//

Spojrzałem na przybyłą i kiwnąłem jej łbem. Zmieniłem sie w chłopaka z uszami i ogonem wilka. Poprawiłem kapelusz, aby zasłonił uszy i ślepia po czym usadowiłem sie wygodnie na gałęzi.

Alexis

- A niczego... - powiedział i usiadła na gałęzi, tak że jej nogi była na wysokości brody Shinry, a głowa na wysokości oczu - Chociaż... - powiedziała i urwała - Czemu wszyscy tutaj są tak dziwnie ubrani..? - zapytała, wiedział że sama nie jest jakoś normalnie ubrana, lecz na to nie zwracała uwagi.

Eduardo Elric

Zwierzęta uciekły. Ed spojrzał na dziewczynę, która miała kolorowe włosy. - hejka - przywitał się wesoło. Pobiegł na drzewo i wisiał do góry nogami. Jego żółte oczy zabłysły. Potem zeskoczył na ziemie i wziął lizaka do buzi. Zaczął go cyckać. Leżał z tym lizakiem w buzi pod drzewem. obok niego płynęła rzeka. Ed włożył do niej nogi.

Shinra

- Nie wiem. Może sama siebie o to spytaj? - Zaproponowała ze sztucznym uśmiechem twarzy. Wróżka zaczynała ją irytować. Znów zamachała nogami i chłodnym spojrzeniem zlustrowała wróżkę. Położyła się na gałęzi i patrzała na inne, gęste gałęzie nad wodospadem. Była w swoim świecie.

Cody

Wysoko na niebie ukazał się sylwetka istoty. Wyglądała jak potężny ptak. Gdy zaczął pikować w dół można było zaobserwować, iż jest to gryf. Potężny i umięśniony. wylądował gładko na ziemi. Spuścił łeb, by przyjrzeć się wszystkim dookoła. Wydał z siebie niedbale odgłos skrzeczenia.

Alexis

Alexis zignorowała sztuczny uśmiech i zimne spojrzenie Shinry - A poco mam siebie pytać skoro ty wyglądsz gorzej? - zapytała, a na jej twarzy pojawił się wredny uśmiech

Raven

Usmiechnołem się do wróżki.Może jej nie znałem ale już mi się spodobała że względu na to że nie lubi Shinry-Raven jestem-powiedziałem do wróżki z uśmiechem.

Cody

Spojrzał na małą muchę i większego pieska. Skrzeknął w ich stronę. Jak wiadomo, albo i nie wiadomo, ten gryf nie potrafił mówić. Wszystko wyrażał w mowie ciała.

Alexis

Alexis zdziwiła się że Shinra jeszcze jej nie odpowiedziała, wskoczyła jej na czoło i sciągnęła z jej głowy kaptur - I co ty na to? - zawołała jej do ucha, i podleciała troche wyżej, żeby widzieć jej wyraz twarzy.