Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Raven
Dorosły
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Śro 20:56, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Spojżałem na Kadajne i spojżałem na nią oczami demona-Wiesz Kad niechce się denerwować bo coś ze mnie wychodzi i niszcze wszystko tak więc skończmy temat-powiedziałem i zmieniłem się w chłopaka.Tak teraz nic mi nie zagrażało,no może oprócz wilczych uszu i ogona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Eduardo Elric
Nastolatek
Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:00, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Ed spojrzał na wilkołaka i się uśmiechnął. Potem dziewczynę, która stoi przed nim. - Hejka ja jestem Eduardo Elric, ale mów mi Ed - powiedział. Uśmiech.. Cały czas ten uśmiech. Rozejrzał sie i zmienił się w liska. - Papa - pisną i uciakł. Przed wyjściem spojrzał na dziewczynę orła.
ztt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Raven
Dorosły
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Śro 21:18, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Będąc w postaci chłopaka z wilczymi uszami oraz ogonem,założyłem kapelusz aby zakryć uszy a ogon schowałem pod płaszcz,poprawiłem kapelusz i zaczołem sobie nucić piosenke Michael Jackson-Privacy:
Ain’t the pictures enough, why do you go through so much
To get the story you need, so you can bury me
You’ve got the people confused, you tell the stories you choose
You try to get me to lose the man I really am
You keep on stalking me, invading my privacy
won’t you just let me be
‘cause you cameras can’t control, the minds of those who know
That you’ll even sell your soul just to get a story sold
Po czym poprawiłem kapelusz i spojżałem na leżącą na ziemi Yve,wszedłem w szarną ścieżke któa była zasłonięta cieniemi ztałem a moje czerwone ślepia patrzyły cały czas na yve.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kagami
Dorosły
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:28, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Tak siedziała przy mężczyźnie tylko mu towarzysząc, lecz po pewnym czasie człowiek usnął. Kagami pomachała mu na pożegnanie choć wiedziała, że tego nie widzi. Poszła dalej, rozglądała się po ulicach i zauważyła jakiegoś chłopaka w płaszczu, Shayo, dziewczynę w ładnej, gotyckiej sukni i inną dziewczynę, której także nie znała. Pomachała ręką do koleżanki oraz posłała jej miły uśmiech. Jednak nie poszła do niej. Podeszła do jednej z drewnianych ławek i usiadła ustawiając stopy do środka, jej kolana stykały się robiąc "X". Tak już siedziała, z przyzwyczajenia. Od teraz oglądała wszystko związanego ze zwierzołakami i zmiennokształtnymi z ławki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Raven
Dorosły
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Śro 21:38, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Podszedłem w formie chłopaka do ławki i usiadłem obok Kagami-Witaj-powiedziałem i poprawiłem kapelusz,zapiołem szczelnie płaszcz i siedziałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kagami
Dorosły
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:42, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
-Dobry wieczór. - Powiedziała do "chłopaka" w płaszczu. Usiadła normalnie i zaczęła machać nogami, nie uderzając o chodnik. - Co Pana tu sprowadza? - Zapytała wpatrując się gdzieś przed siebie. Jej szare oczy miały wyjątkowo duże źrenice, może to przez to iż była w nowym, nieznanym miejscu i było tu mało mglistego światła? Możliwe...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Raven
Dorosły
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Śro 21:45, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Spojrzałem na Kagami - Wiesz nie mów na mnie pan bo już się kiedyś spotkaliśmy - powiedziałem i zmieniłem się w wilkołaka na chwile po czym znów w chłopaka. Poprawiłem kapelusz i uśmiechnąłem się do niej, a z kaptura w płaszczu wyskoczył Lemur i pomachał łapką do Kagami. Wskoczył jej na ramie i przytulił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kagami
Dorosły
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:49, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
-Ooo... Cześć mały. - Powiedziała z szerokim uśmiechem przymykającym jej oczy i pogłaskała lemura po łebku. - Tego lemura to znam, widziałam go nad Wodospadem. Podszedł nawet bliżej ale rozmawiałam. A Ciebie? Ciebie wiem, że widziałam, ale raczej nie mięliśmy okazji poznać się osobiście. - Powiedziała dalej głaskając lemurka. - Jestem Yumi. - Wyciągnęła przed siebie rękę w geście przywitania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shayo
Nastolatek
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wioska kwitnącej wiśni
|
Wysłany: Czw 13:54, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Shayo uśmiechnęła się w stronę uciekającego liska. Bez słowa zaczęła się oddalać od grupy zmiennokształtnych, zwierzołaków i elfów. Szła teraz w stronę Cztero gwiazdkowej restauracji 'Pieczony Królik'. Było tam całkiem cicho, a restauracja była jeszcze otwarta. Podeszła trochę bliżej szyby, i wtedy zauważyła, trzech chłopaków, z broniami. Jeden z nich, stał przy kasjerce, i zbierał całą forsę, inny chodził i zabierał klientom wartościowe rzeczy. A trzeci po prostu stał i wszystkich pilnował. Shayo nie mogła uwierzyć własnym oczom, w jednej chwili jej wzrok spotkał się z wzrokiem chłopaka przy kasie. Shayo zaczęła się odsuwać, potem się obróciła i zaczęła biec. Była już w połowie drogi między restauracją i grupą 'znajomych', kiedy przed nią wbiegł inny chłopka z bronią. Nie był to żadne z tych trzech z restauracji, musiał to być ich wspólnik. Shayo ominęła go, lecz kiedy odwróciła się do niego plecami, najpierw usłyszała strzał. Nic, nic się narazie nie stało. Akurat kiedy miała wbiec w boczną uliczkę, rozległ się następny strzał. Shayo upadła na kolana. Trafił ją w ramie. Szybko ściągnęła szalik, i owinęła go dookoła ramienia. Wstała opierając się o ścianie - Kagami! - zawołała najpierw - Kagami! - za drugim razem była to już nie wyraźna chrypka. Popatrzała na swoje ramie, szalik był cały w krwi, krople krwi zaczęły już z niego kapać. Dosłownie w tej samej chwili, przewróciła się na kolana a potem zemdlała. Cały czas traciła krew, tylko kto jej teraz pomoże. Chłopak zniknął w boczną uliczkę. Shayo leżała na środku uliczki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Yvette
Przywódca elfów, admin, MG
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:52, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Zdenerwowana wstała i otrzepała się z piachu.
- Lepiej uważaj... Ja jestem przywódcą, a ty... nikim... - syknęła spoglądając w stronę wilkołaka. Nie wiedziała czy to usłyszy ale teraz nie to było najważniejsze. Jej wzrok powędrował na nieprzytomną Shayo. Yvette podbiegła do drzwi z napisem apteka. Nie miała czasu bawić się w jej otwieranie dlatego wybiła szybę i weszła do środka. Z półki wzięła bandaże i spirytus. Wróciła do dziewczyny. Rozerwała jej rękaw by dostać się do zranionego miejsca. Spirytusem odkaziła ranę i obwiązała ją bandażem.
- To nie miejsce na to.. Kula wciąż tkwi w ciele.. - szepnęła wstając.
Chwyciła Shayo pod ramię (to nietrafione) i szybkim, zwinnym ruchem rzuciła jej ciało na swoje plecy. Wolno zniknęła w ciemnej uliczce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kadajna
Dorosły
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:51, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Kadajna spojrzała na wszystkich. W ogóle nie wiedziała co się stało. Podeszła do Kagami i się uśmiechnęła. Usiadła koło niej i powiedziała. - Hej. - Spojrzała w stronę wilkołaka, a potem na dziewczynę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Raven
Dorosły
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Czw 17:16, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Chwyciłem jej rękę swoją ręką - Raven miło mi - powiedziałem i poprawiłem kapelusz. Puściłem rękę i uśmiechnąłem się połową twarzy. Słysząc strzały spojrzałem na Shayo i na uciekającego chłopaka - Pomożesz mi go złapać? - spytałem
Kadajne. Lemur wyciągnął swoje sztyleciki i był gotowy na zemstę tak samo jak ja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kadajna
Dorosły
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:23, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
- Jasne. - powiedziała i spojrzała w stronę chłopaka. Po chwili Kadajna zerwała się na nogi i zaczęła biec sprintem. Była naprawdę szybka. Kadajna dogoniła chłopaka i go przygniotła do ziemi. Wyciągła broń i ją wyrzuciła. - To miasto ma bardzo dużo śmieci. - powiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Raven
Dorosły
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Czw 17:28, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Zjawiłem się klęcząc przy leżącym chłopaku - Chciałbyś zobaczyć coś przez co do końca życia będziesz moczył łóżko? - spytałem i zmieniłem się w wilkołaka, ryknąłem mu prosto w twarz a ten padł mdlejąc, zmieniłem formę w chłopaka i uśmiechnąłem się do Lexy - Ładnie ładnie szybka jesteś-powiedziałem poprawiając kapelusz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kadajna
Dorosły
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:38, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Kadajna uśmiechnęła się i do wilkołaka. Wstała i zapytała. - To co teraz z nim? - spojrzała na leżącego chłopaka, a potem na Ravena.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|