Forum www.bolchil.fora.pl Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Srebrne Jezioro

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.bolchil.fora.pl Strona Główna -> Jeziora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Channoy
Mag



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wyspa Kocie Oko

PostWysłany: Nie 14:27, 29 Sie 2010 Temat postu:

Shin, ja ci go podałam żebyś mu się przyjżała z bliska, a nie żebyś go sobie wźeła

Channoy wyciągneła nogi z wody i się położyła na plecach, wtedy zauważyła że jej amulet wysuwa się z kieszeni Shin, szybko wstała i złapała go zanim spadł - Dobrze że się nie otworzył... - powiedziała do siebie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven
Dorosły



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Nie 14:31, 29 Sie 2010 Temat postu:

Lemur Rav podbiegł do Kotki i wzioł jej amulet po czym wbiegł na drzewo,na najwyższą gałąź i oglądał go z zaciekawieniem po jakiś 5 minutach wpatrywania sie w napis powiedział dosć głosno-Kaderna-po czym napis dziwnie zaczoł świecić a ten zbiegł z drzewa i podał go Kotce i uśmiechnoł się.Lemur w szybkim tempie spowrotem znalazł się na mojej klatce piersiowej i odpoczywał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Channoy
Mag



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wyspa Kocie Oko

PostWysłany: Nie 14:41, 29 Sie 2010 Temat postu:

Raven, nie wymyślaj sobie rzeczy, o amulecie który nie jest twój. Nic nie zaczęła świecieć, a twój lemur nie wyrwał mi go z rąk

Channoy wstała i podeszła do jeziora, zanurzyła amulet w srebrnej wodzie, poczym wytarła go i spowrotem schowała do kieszeni. - La verssi acenkra. To znaczy Przeklęta dusza Kotołaczki - powiedziała do Shin, lecz głownie do siebie. Wtedy przypomiało jej się coś, i jedna łza poleciała po jej policzku


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinra
Dorosły



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:13, 29 Sie 2010 Temat postu:

Zeskoczyła z drzewa i kucnęła na ziemi. Przyglądnęła się uważnie wszystkim. Położyła się na trawie. Miała wyjątkowo dobry humor. Miała nadzieję, że tak pozostanie, ale tęskniła za ręczeniem. Zrezygnowała z tego i nie myślała nad tą sprawą. Szybko wstała widząc jej łzę.
- Co się stało? - Spytała. Może to wspomnienia? Wolała się dowiedzieć, a nie rzucać pochopne wnioski.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Channoy
Mag



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wyspa Kocie Oko

PostWysłany: Nie 15:33, 29 Sie 2010 Temat postu:

- To... To złe wspomnienie z dzieciństwa. - powiedziała i opuściła wzrok, a łza wpadła do jeziora - Kiedy miałam 5 lat, pewine kotołak o imieniu Evleress rzucił się na mnie z nożem, wrzeszczał wtedy 'La verssi acenkra'... - Chan urwała w środku wypowiedzi - gdybym wtedy nie zminiła się w kota, już bym nie żyła. - powiedziała i rękawem starł reszte łez.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinra
Dorosły



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:02, 29 Sie 2010 Temat postu:

Nie chciała dołować jej jeszcze bardziej, a sama nie wiedziała co powiedzieć. Nie przeżyła niczego podobnego. Zamachała kitą i znów dotknęła wody w jeziorku. Srebrna atafla zafalowała i dopiero ukazała się przezroczysta łza, która nie opadała. Falowała na wodzie i zmieniała kształty.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Channoy
Mag



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wyspa Kocie Oko

PostWysłany: Nie 16:12, 29 Sie 2010 Temat postu:

Channoy nie lubiła o tym mówić, więc starła ostatnie łzy - Skąd pochodzisz? - zapytała i wrzuciłamały kamyczek do srebrnej wody - Ja nie widziałam żdnych lisołaków na wyspie Kociego Oka... - powiedziała a uśmiech znowu zawitał na twarzy Chan

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinra
Dorosły



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:19, 29 Sie 2010 Temat postu:

- Nie wiem. Nie pamiętam. - Powiedziała. Znała małe, nic nie znaczące urywki, ale po co opowiadać coś, czego nawet nie jest się w stu procentach pewnym. Pff... Wróciła na drzewo i zawisła na gałęzi tak jak wcześniej. Pomachiwała co pewien czas ogonem i zmrużyła oczy obserwując wszystkich czujnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Channoy
Mag



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wyspa Kocie Oko

PostWysłany: Nie 16:22, 29 Sie 2010 Temat postu:

Channoy zmieniła się w małego szarego kota i podbiegła do Shin, wskoczyła na jej ręcę i mruknęła jak normalny kotek. Wisiała tak przednimi łapkami zaczepionymi o rękawy Shin, a reszta poprostu wiśała

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinra
Dorosły



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:33, 29 Sie 2010 Temat postu:

Lisica zamachała ogonem i podniosła "kotka", po czym położyła go na gałąź i wróciła do normalnej pozycji. Zerknęła w górę i zorientowała się, że drzewo jest wyższe. Zaczęła wspinać się na coraz o wyższe gałęzie. Podciągnęła się i w końcu dotarła trochę wyżej. Drzewo było na prawdę wysokie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Channoy
Mag



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wyspa Kocie Oko

PostWysłany: Nie 16:36, 29 Sie 2010 Temat postu:

Mała kotka zaczęła skakać zwinnie po gałęźach, po chwili znajdowała się o jedną gałąź wyżej od Shin, wtedy znowu zmieniła się w człowieka. - Fajny widok... - powiedziała i się rozejrzała - Naprawdę nieźle idzie ci chodzenie po drzewach... - dodała i popatrzała na Shinre

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinra
Dorosły



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:42, 29 Sie 2010 Temat postu:

- Dzięki - Powiedziała i spojrzała na widok. Drzewo okazało się bardzo potężne i wysokie. Wspinała się dalej. Stanęła na jednej gałęzi i zaczęła tracić równowagę. Wykonała kilka dziwnych manewrów ogonem i rękami, a po chwili mogła iść dalej. Była prawie na najwyższej gałęzi, która mogłaby ją utrzymać. Dotarła na nią i wychyliła głowę mocno trzymając się gałęzi.
- Tu jest dopiero widok. - Powiedziała i zerknęła na dół. Skoczy? Jasne, że tak. Wstała i rozdzieliła ręce. Przypominała literę "T". Zaczęła przechylać się do przodu i w końcu straciła kontakt fizyczny z drzewem. spadała i wpatrywała się we wszystko. Gdy była dostatecznie blisko, zaczęła zginać kolana a gdy dotknęła stopami podłoża, łagodnie kucnęła, by nie połamać kości. Upadek był bezpieczny i bezbolesny. Może tylko bezbolesny.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shinra dnia Nie 16:43, 29 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Channoy
Mag



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wyspa Kocie Oko

PostWysłany: Nie 16:49, 29 Sie 2010 Temat postu:

Channoy podążyła za Shinrą, miała kocie instnkty, i bez problemów utrzymywała równowagę. Kiedy zauważyła jak jej znajoma, opuściła gałąź, Chan zaczęła biec, zdążyła zrobić dwa większe kroki i... i skok. Channoy tak się rozbiegła że spadał teraz do jeziora. Szybko zwinęła się w kulkę, i prawie w tej samej chwili trafiła tafle wody. Przez chwilkę nie wynurzała się. Lecz po chwili Channoy wypłynęła na powierzchnię, dopłynęła do brzegu. Wyszła, srebrna woda ociekała z jej włosów i ubranie - Fajnie... - powiedziała i położyła się na słońcu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinra
Dorosły



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:57, 29 Sie 2010 Temat postu:

Shinra położyła się i zamknęła oczy. Szybko zasłoniła się przed słońcem. Poszła pod drzewo i zamknęła oczy. Ułożyła się wygodnie i zamyśliła się. Po dłuższym czasie wstała i poszła za drzewa. Schyliła się po coś w krzakach. Wyjęła gruby i długi kawałek żelaza. Czego tu ludzie po sobie nie zostawiają? Wróciła na miejsce i zastanowiła się co z tym zrobi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Channoy
Mag



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wyspa Kocie Oko

PostWysłany: Nie 17:02, 29 Sie 2010 Temat postu:

Channoy leżała z rękami pod głową, zaczęła nucić jakąś piosenke. otworzyła jedno oko, i zobaczyła skowronka który leciał nad jeziorem. Uśmiechnęła się. - Shinra? Lubisz zwierzęta? - zapytała obojętnie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.bolchil.fora.pl Strona Główna -> Jeziora Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin