Forum www.bolchil.fora.pl Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Jaskinia Kadajny

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.bolchil.fora.pl Strona Główna -> Klan Zwierzołaków / Dzicz
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Kadajna
Dorosły



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:20, 28 Sie 2010 Temat postu: Jaskinia Kadajny

Jaskinia jest zwykła. Po prawej stronie jest łóżko, a koło łóżka jest półka z lekarstwami i apteczką. Po lewej stronie jest spiżarnia i sejf. Na środku jest stół i są krzesła. Tutaj zawsze jest miła atmosfera.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konan
Zaklinacz
Admin




Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wioska ukrytego deszczu; Japoniia

PostWysłany: Sob 15:24, 28 Sie 2010 Temat postu:

Konan weszła powoli i ostrożnie. NIe bala się, to było sprzeczne z jej naturą. Ale znajdowala się na nie swoich terenach.
Halllo? - zapytala a raczej kichnęla i zajrzała do środka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kadajna
Dorosły



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:31, 28 Sie 2010 Temat postu:

Kadajna przyszła i zobaczyła kogoś obcego. - Hej. - powiedziała i dodała. - Usiądź na łóżko. - Uśmiechnęła się i podeszła do spiżarni. Wyjęła ciasteczka i postawiła na stół. Wzięła jedno i zjadła. - Może się poczęstujesz? - zapytała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konan
Zaklinacz
Admin




Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wioska ukrytego deszczu; Japoniia

PostWysłany: Sob 15:36, 28 Sie 2010 Temat postu:

Skrzywiła się nico. Ciastka to nie w jej guście. Zresztą dbała o linię n,n. Ale chętnie skorzystała z gościny. Konan z natury nie lubiła mówić. Odpowiadala z przymusu i zdawkowo, jednak lubila towarzystwo.
Podziękuję... - odpowiedziała krótko. Gdyby nie kołnierz od płaszczu można by zobaczyć delikatny uśmiech.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kadajna
Dorosły



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:45, 28 Sie 2010 Temat postu:

Kadajna usiadła na krześle i wzięła ciastko. Zjadła je i zapytała. - Chcesz coś do picia? - Podeszła do spiżarni i wyjęła dwie szklanki. Spojrzała na nieznajomą i powiedziała. - A właśnie ja nazywam się Kadajna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven
Dorosły



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Sob 15:49, 28 Sie 2010 Temat postu:

Wszedłem do Jaskini na czterech łapach,gdy zobaczyłem dwie osoby usiadłem,chciałem zgrywać zwykłego gadającego wilka-Witam-powiedziałem a moje bursztynowe ślepia zabłyszczały.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konan
Zaklinacz
Admin




Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wioska ukrytego deszczu; Japoniia

PostWysłany: Sob 15:50, 28 Sie 2010 Temat postu:

Odmowiła pomachaniem glowy gdy ta chcialą dać jej coś do picia. W samej istocie woda to wróg.
- Konan - odpowiedziala i obejrzala pomieszczenie. Zaraz spojrzala na Kadajne.
- Ladnie masz - wypowiedziala zdawkowo i poprawila kwiat we włosach, zrobiony z papieru.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kadajna
Dorosły



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:56, 28 Sie 2010 Temat postu:

Kadajna schowała jedną szklankę i wyjęła sok pomarańczowy i nalała sobie. Po chwili wypiła sok i położyła szklankę na stół. Po chwili sok schowała do spiżarni i usiadła na krześle.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven
Dorosły



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Sob 16:10, 28 Sie 2010 Temat postu:

Podszedłem do jednego krzesła i usiadłem na nim.Dopiero teraz można było zauważyć że nie jestem wilkiem lecz wilkołakiem,uśmiechnołem się do siedzącej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konan
Zaklinacz
Admin




Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wioska ukrytego deszczu; Japoniia

PostWysłany: Sob 16:15, 28 Sie 2010 Temat postu:

Spojrzała kątem oka na Futrzanego i prychnęla mimowolnie. Przeniosla wzrok na swoją poprzednią towarzyszke. Zrobiła z kartki papieru śliczny kwiat origami i podarowała właścicielce lokalu. Uśmiechnęla się lekko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven
Dorosły



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Sob 16:18, 28 Sie 2010 Temat postu:

Spojżałem na tą co obi origami i także prychnołem w jej stronę-Myślisz że jesteś lepsza?-pomyslałem po czym wydłuzyły mi sie pazury oraz kły

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konan
Zaklinacz
Admin




Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wioska ukrytego deszczu; Japoniia

PostWysłany: Sob 16:21, 28 Sie 2010 Temat postu:

Nawet nie spojrzala na Futrzanego. Nie miała po co. Nie był godny zainteresowania. Patrzyła wciąż na Kadajne i obserwowała, czy spodoba jej się kwiat.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven
Dorosły



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Sob 16:23, 28 Sie 2010 Temat postu:

Ta papierowa dziwaczka nie przypadła mi do gustu więc niebęde się nią przejmował-pomyślałem,spojżałem na Kad po czym wyjołem Saksę i kawałek drewna.Zaczołem coś zeźbić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konan
Zaklinacz
Admin




Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wioska ukrytego deszczu; Japoniia

PostWysłany: Sob 16:26, 28 Sie 2010 Temat postu:

Spojrzala kątem oka na Futrzanego. Zapewne to co robil zamierzal dac wlaścicielce. Jakie to glupie i plagiatowe. Konka odwrocila się i czekala, aż włascicielka lokalu ocknie się z letargu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven
Dorosły



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Sob 16:30, 28 Sie 2010 Temat postu:

Gdy żeźbiłem wyczułem że ta co żeźbi patrzy się na mnie-I co się tak gapisz?-powiedziałem cicho grubym wilczym głosem,troche mrocznym-Zapewne tak nie umiesz-dodałem w myślach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.bolchil.fora.pl Strona Główna -> Klan Zwierzołaków / Dzicz Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin