Forum www.bolchil.fora.pl Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Jaskinia Kadajny

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.bolchil.fora.pl Strona Główna -> Klan Zwierzołaków / Dzicz
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Kadajna
Dorosły



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:35, 28 Sie 2010 Temat postu:

Kadajna kiwnęła głową i pogłaskała lemura. Uśmiechnęła się i po chwili nagle usłyszała donośny ryk niedźwiedzia. - O niedźwiedź zawita. - powiedziała i wyciągnęła swoje dwa miecze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven
Dorosły



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Sob 17:36, 28 Sie 2010 Temat postu:

Lemur spowrotem wlazł na moje Barki a ja wyciągnołem swój łuk i metalową strzałę na wypadek obrony.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konan
Zaklinacz
Admin




Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wioska ukrytego deszczu; Japoniia

PostWysłany: Sob 17:38, 28 Sie 2010 Temat postu:

Konka zerknęla na rozwaloną buteleczkę. Nie bierze sie cukierkow od nieznajomych. Do jej uszu jednak dobiegly głosy ryku. Konka nie przejęła się wym zbytnio i nadal siedziala na łóżku. Jedyne co ją martwiło to, że znowu będzie kichać na niedźwiedzią sierść Oo

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kadajna
Dorosły



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:48, 28 Sie 2010 Temat postu:

Nagle do jaskini wszedł wielki niedźwiedź. Kadajna zrobiła krok w jego w stronę. Nagle niedźwiedź zaczął iść w stronę Kadajny. Kocica wbiła jeden miecz w gardło zwierzęcia, a drugim w jego brzuch.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konan
Zaklinacz
Admin




Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wioska ukrytego deszczu; Japoniia

PostWysłany: Sob 17:52, 28 Sie 2010 Temat postu:

Konka przyglądala sie temu zajściu, gdy nagle znów kichnęla. Jej uwagę przykuły dwa miecze Kadajny o nietypowym ubarwieniu.
- Ładne - wymamrotała i wskazala ręką prawie do palców zasłoniętą rękawem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven
Dorosły



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Sob 17:53, 28 Sie 2010 Temat postu:

Napiołem strzałę na cięciwę i strzeliłem w niedzwiedzia .Strzała przebiła łeb zwierzęcia na wylot a ja schowałem łuk i usiadłem spokojnie na krześle.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kadajna
Dorosły



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:02, 28 Sie 2010 Temat postu:

Zwierzę padło martwe. Kadajna wyjęła miecze i je schowała. - To teraz jest po niedźwiedziu. - Uśmiechnęła się i usiadła. Spojrzała na wszystkich i zapytała. - Co teraz z nim zrobimy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven
Dorosły



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Sob 18:03, 28 Sie 2010 Temat postu:

Lemur przeskoczył na Ramię Kad a ja podszedłem do niedzwiedzia,otworzyłem mu pysk i oderwałem kła,wyczyściłem i schowałem do kieszeni,spojżałem na Kad i uśmiechnołem się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konan
Zaklinacz
Admin




Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wioska ukrytego deszczu; Japoniia

PostWysłany: Sob 18:04, 28 Sie 2010 Temat postu:

- Wyrzucimy - powiedziała Konka po czym kichnęła widząc sierśc ze zwierzęcia opadającą na podłogę. Drgawka powtórzyła się raz jeszcze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven
Dorosły



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Sob 18:08, 28 Sie 2010 Temat postu:

Zawołałem Willa mojego Feniksa a ten od razu wzioł go w dziób i jednym ruchem zjadł,krew na podłodze wylizał tak że nie było śladów walki,strzeliłem palcami a ten ulotnił się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konan
Zaklinacz
Admin




Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wioska ukrytego deszczu; Japoniia

PostWysłany: Sob 18:10, 28 Sie 2010 Temat postu:

- Dzięki - - kichnęła Konka. Teraz jakby oczyściło się powietrze. Wynurzyła nos spoza kołnierza i uśmiechnęlą sie lekko sama do siebie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raven
Dorosły



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Sob 18:12, 28 Sie 2010 Temat postu:

Spojżałem na Konkę-Spox-powiedziałem po czym spojżałem na Kad i uśmiechnołem się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konan
Zaklinacz
Admin




Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wioska ukrytego deszczu; Japoniia

PostWysłany: Sob 18:36, 28 Sie 2010 Temat postu:

Wyciągnęła leniwie obie ręce do góry, by się przeciągnąć. Dopiero teraz, gdy rękawy sie obsunęły można było zobaczyć pomalowane na czarno paznokcie. Ziewnęła i spojrzała kątem oka na Futrzanego, jak wcześniej usłyszała o imieniu Raven.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kadajna
Dorosły



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:21, 28 Sie 2010 Temat postu:

Kadajna spojrzała na wilkołaka i powiedziała. - Ładnego masz feniksa. - Uśmiechnęła się i wzięła ciasteczko. Zjadła je i dodała. - Raven może sprujesz ciasteczka?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Konan
Zaklinacz
Admin




Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wioska ukrytego deszczu; Japoniia

PostWysłany: Sob 20:35, 28 Sie 2010 Temat postu:

Konka widząc, że jedynie zawadza w rozmowie dwóch towarzyszy postanowiła oddalić sie. W krótce zamieniła się w dziesiątki tysięcy papierków, które przybrały kształt samolocików.
- Pa - rzekła jedynie. Cały ten spektakl trwał dosłownie kilka sekund. Smoloty wzbiły się w powietrze i wkrótce zniknęły w oddali.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.bolchil.fora.pl Strona Główna -> Klan Zwierzołaków / Dzicz Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin